~ .   Lista kluczowych inwestycji:
- hala sportowa - jest
= remont BCK - może będzie
- obwodnica północna - brak
- remont Zamojskiej - brak
- remont Kościuszki - brak
- remont Placu Wolności - brak
- remont innych głównych ulic - brak
- promocja miasta, ściąganie inwestorów - brak
- modernizacja zalewu - brak
- dworzec PKS i okolice - STRASZY!
- dworzec PHP zresztą też, ale to już bez znaczenia bo wszystkie pociągi omijają nas szerokim łukiem. A może pomysł burmistrza na zatrzymanie mieszkańców w Biłgoraju to uniemożliwienie im wyjazdów? Wszak pociągów nie ma, a i obiecanej niegdyś drogi krajowej się nie doczekaliśmy.
Oprócz tego mamy wiele spapranych inwestycji. Normalnie projektanci z własnych środków powinni naprawić swoje błędy. Dlaczego tak się nie stało? Mam nadzieję, ze nie ma to nic wspólnego z łapówkarstwem, ale trudno to logicznie wytłumaczyć. Kilka przykładów:
- trybuna na stadionie - dach, który nie chroni przed deszczem, do tego wiele krzesełek jest skierowanych centralnie na betonowe słupy. Jeśli kto chce popatrzeć na beton to może zostać w domu i spojrzeć na ścianę. Po co ma iść na stadion? Brak pomieszczeń magazynowych pod trybuną (po co więc było usuwać skarpę i tracić mnóstwo kasy na żelbeton?), brak nagłośnienia, ale jest za to oświetlenie trybuny mimo że stadion nie jest oświetlony. To jest gospodarność? Proszę zmienić hasło wyborcze!
- krzyżówka Długa-Zamojska - tiry jeżdżą po chodniku
- krzyżówka Poniatowskiego-11 listopada od razu widać że to bubel i szczyt bezmyślności. W efekcie co chwile dochodzi do wypadków.
Jedyna inwestycja do której nie można mieć zastrzeżeń to ulica Widok. Mieszkańcy tej ulicy z pewnością są zadowoleni z remontu, nowych miejsc parkingowych, zamknięcia jednego z wlotów do tej ulicy i stworzenia ulicy jednokierunkowej. Dzięki temu mieszkając w centrum miasta mogą czuć się jak na spokojnym podmiejskim osiedlu :)
Przez 8 lat w mieście nie powstało zupełnie nic czym moglibyśmy się pochwalić. Miasto rozwija się tylko dzięki lokalnym biznesmenom, ale nasza władza to totalna porażka. Jeżeli Rosłan zostanie burmistrzem to Biłgoraj na długie lata popadnie w marazm z którego nie będzie mógł się wygrzebać. Tylko do 2013 roku do wzięcia z Unii są duże pieniądze. Jak Rosłan je potrafi pozyskiwać już zobaczyliśmy. Cieszyć się mogą tylko bankierzy, bo dzięki niemu zarabiają duże pieniądze na odsetkach od kredytów zaciąganych przez miasto.
Rosłan przez 8 lat nie potrafi się nawet dogadać z ZKE w sprawie wymiany oświetlenia. Widzieliście kiedyś żeby na głównej ulicy miasta były latarnie z okablowaniem napowietrznym? Oczywiście poza Biłgorajem?
Do tej pory Biłgoraj rozwijał się także dzięki młodzieży. Biłgorajskie szkoły osiągały ponadprzeciętne wyniki. Pan Rosłan zlikwidował jednak dodatkowe lekcje w szkołach i niedługo przeciętność dosięgnie zapewne także naszych uczniów.
Jedyną szansą na ucieczkę z tej równi pochyłej na której znajduje się Biłgoraj jest oddanie głosu na Miszkina, który jako jedyny z kandydatów ma predyspozycje do kierowania miastem. Niech każdy zajmuje się tym do czego został przygotowany. Panu Rosłanowi proponuję powrót do nauczania dzieci języka niemieckiego.