- Spotykamy się na uroczystej Mszy św. w Intencji Ojczyzny, aby modlitwą uczcić kolejną 69. rocznicę powołania Armii Krajowej. Armii, która na swych sztandarach nosiła dumne hasło Bóg, Honor, Ojczyzna. Dzisiejsza uroczystość to nasz zbiorowy obowiązek wobec ojczyzny, obowiązek świadczenia prawd historycznych minionego okresu - powiedział Tomasz Bordzań, członek AK.

Przedstawił on także historię Armii Krajowej. - Powstanie AK było konsekwencją wydarzeń wojennych kampanii wrześniowej z 1939r. i wynikało z kontynuacji walki z najeźdźcą niemieckim i sowieckim o niepodległą Ojczyznę. Istniała więc ciągłość ideowo- kadrowa z przedwojennym Wojskiem Polskim. Armia Krajowa była jedyną realną i wojskową i moralną siłą zbrojną polskiego podziemia, która w latach okupacji przeciwstawiła się terrorowi i wynaradawianiu ludności polskiej oraz walczyła o biologiczny byt polskiego narodu. Głównym zadaniem Armii Krajowej było prowadzenie oporu zbrojnego przeciwko okupantowi hitlerowskiemu - mówił dalej Bordzań.

W swoim wystąpieniu nawiązał także do działań, jakie organizacja ta prowadziła na terenie Biłgoraja i najbliższych okolic. Stwierdził, że położenie obwodu Biłgoraj w Puszczy Solskiej sprzyjało działalności partyzanckiej. To pod Osuchami w ramach niemieckiej akcji Sturmwind II rozegrała się największa, po stronie aliantów zachodnich, bitwa partyzancka z regularnymi oddziałami Wermachtu. Po zajęciu Zamojszczyzny przez Armię Czerwoną 3 Dywizja Piechoty AK na tym terenie została rozwiązana 30 lipca 1944 r.

Obchody 69. rocznicy powstania Armii Krajowej nie ograniczyły się jedynie do Mszy św. Tuż po niej zgromadzeni na uroczystości, wśród których był m.in. poseł Sławomir Zawiślak, senator Jerzy Chróścikowski, wicestarosta powiatu biłgorajskiego Stanisław Schodziński oraz burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan, jak również członkowie organizacji kombatanckich, złożyli wiązanki kwiatów pod tablicą upamiętniającą żołnierzy Armii Krajowej. Na zakończenie kwiaty zostały złożone również pod pomnikiem poświęconym żołnierzom AK Obwodu Biłgorajskiego.